Kim jest moje Ja ? Można odpowiedzieć prosto: moim Ja jest moja nóesis, mój intelekt, moje serce. Tenże intelekt nie poznaje różne przedmioty, ale poznaje również inne podmioty. I to poznaje je inaczej niż rozum, który uprzedmiatawia inne podmioty, traktując tak samo, jak traktuje inne obiekty poznawcze. Intelekt nie uprzedmiatawia. Intelekt „widzi” inne podmioty tak, jak „widzi” siebie, a więc jako inne Ja. Świat intelektu jest światem spotkań ludzkiego Ja z różnymi ludzkimi Ty.
Spotkanie Ja i Ty jest wydarzeniem noetycznym. Dokonuje się w sposób naturalny i spontaniczny, całkowicie prosty i bezpośredni. Ja i Ty stają wobec siebie bezbronnie i szczerze. W sposób prawdziwy i autentyczny otwierają się na siebie nawzajem, czemu towarzyszy głębokie wzruszenie. Ja i Ty w noetycznym spotkaniu nie potrzebują wielu słów, aby się nawzajem poznać i rozumieć. W pewnym sensie nie uczą się o sobie nawzajem niczego nowego. Przeciwnie, mają wrażenie, że się już jakoś znają.
To międzyosobowe spotkanie, w którym jeden podmiot spotyka drugi podmiot, nie tyle rozwija wiedzę człowieka, co ubogaca jego doświadczenie świata przez przyjęcie do siebie perspektywy drugiego podmiotu. Spotkanie, w którym dwa poznawcze podmioty stają wobec siebie bezbronne, otwarte, „nagie”, sprawia, iż każdy z nich jakby poszerza swoje doświadczenie świata. Ja powiększa swoją perspektywę poznawczą o perspektywę właściwą dla drugiego Ja, które jawi się przed nim jako Ty.